Historia pewnego Gibsona
Dziś wielki dzień, Księciunio obchodzi piąte urodziny, a ja chcę Wam opowiedzieć jak to się w ogóle stało, że ten cukiereczek trafił w moje ręce 🙂 6 lat temu, kiedy wyjeżdżałam to Szkocji, miałam mocne postanowienie powrotu z Wysp z… piękną, rudą suką border collie. Ba, nie miałam nawet pojęcia o rasie owczarek australijski. Na farmie, na której pracowalam, mieliśmy 6 borderów i to mnie wyleczyło z rasy. Stwierdziłam, że takiej energii nie byłabym w stanie znieść i rozpoczęłam poszukiwania…